W miniony weekend odbył się 44. Bieszczadzki Wyścig Górski w Załużu. Dla 20-letniego Rzeszowianina były to udane zawody, gdyż triumfował w oba dni rywalizacji w klasie A-2000 Mistrzostw Polski oraz zdobył kolejno drugie i trzecie miejsce grupy A. Debiutujący za kierownicą Renault Clio R3T Marcin Wrona zgarnął również 2 miejsce w klasyfikacjach CEZ i IHCC.
W miniony weekend odbył się 44. Bieszczadzki Wyścig Górski w Załużu. Dla 20-letniego Rzeszowianina były to udane zawody, gdyż triumfował w oba dni rywalizacji w klasie A-2000 Mistrzostw Polski oraz zdobył kolejno drugie i trzecie miejsce grupy A. Debiutujący za kierownicą Renault Clio R3T Marcin Wrona zgarnął również 2 miejsce w klasyfikacjach CEZ i IHCC.
Na linii startu pierwszej i drugiej rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski stanęło dwóch zawodników reprezentujących barwy ProfiAuto Racing Team. Dla Michała Tochowicza i Łukasza Kopca początek sezonu w Załużu okazał się pozytywny, zespół ukończył rywalizację w pełnym składzie. Duetu nie ominął pech, ale mechanicy szybko poradzili sobie z kłopotami technicznymi. Kolejny start w Bieszczadach przyniósł wiele pozytywnych emocji – bilans weekendu pozostaje na duży plus.
17 lipca w Limanowej odbyła się prezentacja 10. Wyścigu Górskiego Limanowa – Przełęcz pod Ostrą dla mediów oraz parlamentarzystów, przedstawicieli samorządów i służb zaangażowanych w organizację wydarzenia. Podkreślano zarówno ogromne wkłady finansowe samorządu wojewódzkiego i powiatowego w przygotowanie trasy ( w szczególności 4 kilometry nowej nawierzchni asfaltowej) jak i coroczne działania Powiatowego Zarządu Dróg w Limanowej: czyszczenie nawierzchni, koszenie, uzupełnianie i wzmacnianie poboczy, krawędziowe oznakowanie poziome i naprawy uszkodzonych barier energochłonnych. W realizację wydarzenia zaangażowanych będzie ponad 300 osób; zarówno sędziów i wolontariuszy, służbę zdrowia jak i służb mundurowych: policji, zawodowej i ochotniczej straży pożarnej.
Zawodnicy rywalizujący w cyklu Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski mieli zaledwie kilka dni przerwy między zawodami w Limanowej a kolejnymi rundami, które rozpoczynają się już jutro w Banovcach na Słowacji. Radosław Ćwięczek, po zwycięstwie w klasie A-1600 w zeszłotygodniowych Mistrzostwach Europy, w doskonałym nastroju udał się za naszą południową granicę, gdzie przygotowuje się do kolejnych startów. Po wykreśleniu z kalendarza GSMP dwóch rund w Siennej, rywalizacja powoli wchodzi w decydującą fazę i wyniki uzyskane na Słowacji mogą mieć kluczowe znaczenie w finałowej klasyfikacji. Ubiegłoroczny Mistrz Polski w klasie N-2000 po raz kolejny powalczy o cenne ułamki sekund i punkty w grupie A za kierownicą Peugeota 208 R2.
.jpg)
Ponad 60-ciu zawodników awizuje swój start w kolejnej odsłonie tegorocznego cyklu Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski - Wyścigu Magura Małastowska, który zaplanowany jest na ten weekend w Beskidzie Niskim nieopodal Gorlic. Na nieco ponad trzy i pół kilometrowej trasie nie zabraknie ubiegłorocznego Mistrza Polski w klasie N-2000 Radka Ćwięczka, który po raz kolejny w tym sezonie pojawi się za sterami Peugeota 208 R2.
.jpg)
Podium, puchar, cenne punkty, kolejne doświadczenia i pewność za kierownicą Peugeota 208 R2 to atrybuty z jakimi wrócił z zawodów w Magurze Małastowskiej Radosław Ćwięczek. III i IV runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski przyciągnęła na start 61 najszybszych zawodników rywalizujących w polskim czempionacie. Jak przystało na utytułowanego zawodnika, Radek bez kompleksów podjął skuteczną walkę z konkurentami dysponującymi wyścigówkami o większej pojemności i mocy silnika, mierząc w podium w grupie A.
W pierwszym podjeździe wyścigowym IV Rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski Waldemar Kluza ( Skoda Fabia S 2000) pobił z rezultatem 1:42,978 swój wczorajszy rekord trasy na Magurę Małastowską. Na starcie do porannego podjazdu treningowego pojawił się DUBAI ( Mitsubishi Lancer Bergmonster), jednak podobnie jak dzień wcześniej, samochód odmówił posłuszeństwa i tego znakomitego kierowcy nie zobaczyliśmy już na starcie do wyścigu .
Po czterech latach udało się pobić rekord trasy wyścigów górskich Prządki. W pierwszym podjeździe wyścigowym ostatniej, 12 rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2018 Michał Ratajczyk ( Mitsubishi Lancer EVO IX 7 Motorsport), który dzień wcześniej zapewnił sobie tytuł mistrza kraju w klasyfikacji generalnej, pobił dotychczasowy rekord trasy, o 0,334 sekundy wynikiem 1:48,902.
Po miesięcznej przerwie do rywalizacji wracają zawodnicy walczący w ramach Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Trzecią i czwartą rundę GSMP stanowić będzie 5. Wyścig Górski Magura Małastowska. Zawody organizowane przez Automobilklub Biecki są jednymi z najmłodszych w kalendarzu, ale już zdążyły zaskarbić sobie sympatię zarówno zawodników, jak i kibiców. Zgłoszenia do wyścigu nadesłało 63 kierowców, w tym Marcin Wilusz w Hondzie Civic Type-R klasy N-2000 w barwach Revline Racing Team.
Po prawie ośmiu miesiącach przerwy do rywalizacji wracają zawodnicy ścigający się w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski. Wzorem lat ubiegłych sezon rozpocznie Bieszczadzki Wyścig Górski, który już po raz 45. zostanie rozegrany na trasie z Wujskiego do Tyrawy Wołoskiej. Na starcie zawodów w Górach Słonnych stanie prawie setka kierowców, w tym reprezentant Revline Racing Team’u – Marcin Wilusz w Hondzie Civic Type-R.
Za nami cztery miesiące rywalizacji w ramach Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Dwie finałowe rundy sezonu 2018 odbędą się w podkrośnieńskiej Korczynie, gdzie już po raz piętnasty rozegrany zostanie Wyścig Górski Przadki. Na liczącej ponad pół setki zawodników liście zgłoszeń nie zabrakło reprezentanta Revline Racing Team’u – Marcina Wilusza, który za kierownicą Hondy Civic Type-R powalczy o tytuł Mistrza Polski w klasie N-2000.
W miniony weekend do podgorlickiego Małastowa przyjechali zawodnicy ścigający się w ramach Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Na trasie prowadzącej na szczyt Przełęczy Małastowkiej pojawiło się ponad 60 kierowców, w tym Marcin Wilusz w Hondzie Civic Type-R. Reprezentant Revline Racing Team pokazał się podczas 3. i 4. rundy GSMP z bardzo dobrej strony, zajmując odpowiednio pierwsze i drugie miejsce w klasie N-2000.
Ponad stu kierowców wzięło udział w dziesiątej edycji Wyścigu Górskiego Limanowa - Przełęcz pod Ostrą. Na liczącej 6,5 kilometra trasie mogliśmy podziwiać stawkę Mistrzostw Polski uzupełnioną o zawodników klasyfikowanych w Mistrzostwach Europy w Wyścigach Górskich. Z bardzo dobrej strony pokazał się w Limanowej reprezentant Revline Racing Team'u - Marcin Wilusz, który za kierownicą swojej Hondy Civic Type-R dwukrotnie zwyciężył w klasie N-2000 i po sześciu rundach GSMP zajmuje pierwsze miejsce w swojej kategorii. Teraz przed zawodnikami tylko kilka dni przerwy i już w kolejny weekend najlepsi polscy "górale" zmierzą się na trasie w słowackich Banovcach, gdzie rozegrane zostaną łączone rundy Mistrzostw Polski oraz Mistrzostw Słowacji.
44 edycja Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego rozpoczęła sezon 2018 w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski. Na malowniczo położonej trasie z Wujskiego do Tyrawy Wołoskiej ścigało się ponad stu zawodników z siedmiu krajów, w tym Marcin Wilusz w barwach Revline Racing Team. Zawodnik używający po raz pierwszy na trasach wyścigów górskich Hondy Civic Type-R zaprezentował się w Bieszczadach z bardzo dobrej strony – pierwszą rundę GSMP zakończył na drugim miejscu w klasie N-2000, by drugiego dnia pewnie w tej kategorii zwyciężyć.
W miniony weekend zawodnicy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski stanęli do rywalizacji w trzeciej i czwartej rundzie sezonu 2018. Gabriel Głazowski, po pozytywnym debiucie w maju w Bieszczadzkim Wyścigu Górskim tym razem pechowo zakończył swój pierwszy start na trasie w Magurze Małastowskiej.
Szymon Łukaszczyk zanotował debiut, który mocno zapadnie kibicom w pamięć. Dla kierowcy Mitsubishi Lancera Evo ten sezon to przede wszystkim nauka i poznawanie tras, ale Zakopiańczyk, mimo braku doświadczenia prezentuje bardzo wysokie tempo. Nie tylko rywalizuje na równi z najlepszymi zawodnikami, ale systematycznie notuje czasy w ścisłej czołówce. Dzięki wyjątkowym umiejętnością potrafi wykorzystać potencjał doskonałego samochodu zbudowanego przez AMS Stopka Race & Rally Car Service.
W miniony weekend 4 i 5 sierpnia zawodnicy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski spotkali się na słowackiej ziemi, żeby walczyć o punkty 7. i 8. Rundy. Na liście zgłoszeń znalazło się w sumie 120 zawodników, z czego 80 zadeklarowało walkę w Mistrzostwach Polski. Przy 52 nazwiskach widniała biało-czerwona flaga, a to znaczy, że Polacy byli drugą najliczniejszą nacją w tych zawodach. Z 7. numerem na drzwiach swojego Lancera Evo stanął Szymon Łukaszczyk – trzeci kierowca klasyfikacji generalnej po pierwszej połowie sezonu 2018. Po odwołaniu wyścigu w Czarnej Górze to właśnie pomiędzy Limanową, a Banovcami przypadł półmetek rywalizacji.
Tegoroczny debiutant w GSMP, Szymon Łukaszczyk pokonał rywali w sobotniej części 10. Wyścigu Górskiego Limanowa - Przełęcz pod Ostrą. Zakopiańczyk okazał się szybszy o 0,1 sekundy od Michała Ratajczyka, o 5,4 s od Vladimira Vitvera. Czwarte miejsce zajął lider punktacji, Waldemar Kluza. W międzynarodowej klasyfikacji górą był Fausto Bormolini w Reynardzie - przed Łukaszczykiem i Petrem Vitkiem w Oselli.
Temat wyścigowych maluchów gościł już kilka razy na naszej stronie. Nie mniej jest to na tyle ciekawy wątek że nie można przejść obok niego obojętnie zwłaszcza kiedy w cyklu Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski startuje profesjonalnie przygotowane auto. Taki wyścigowy bolid ujarzmiany jest przez Tomasza Morawiec, który i w tym sezonie będzie toczył walkę z czasem na górskich serpentynach (oprócz oczywiście Sopotu :)). Zapraszam do przeczytania artykułu a w nim o budowie fiata, trochę o zeszłorocznym sezonie, planach na obecny itd…
Strona 3 z 4
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran wygrali 55 Rajd Barbórka. Załoga prowadząca Forda Fiesta WRC nie miała sobie równych, zajmując czołową pozycję na wszystkich pięciu odcinkach specjalnych. Mistrzowie Europy wyprzedzili drugich na mecie, Filipa Nivette i Kamila Hellera o ponad minutę. Dla Kajetanowicza to już piąta wygrana w grudniowym klasyku.
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran wygrali zamykające 53. Rajd Barbórka Kryterium Karowa. Załoga LOTOS Rally Team wcześniej zwyciężyła także w klasyfikacji generalnej imprezy.
Rywalizacja na Karowej była w tym roku wyjątkowo emocjonująca. Po kilkudziesięciu minutach walki na asfalt i kostkę spadł deszcz, który znacznie pogorszył warunki do jazdy. Bardzo długo na pierwszym miejscu utrzymywali się Łukasz Byśkiniewicz i Maciej Wisławski, jadący Renault Clio. Coraz mocniejsze opady sprawiły, że kierowcy ścigający się w zdecydowanie silniejszych samochodach nie byli w stanie zbliżyć się do wyniku liderów.
