Wojtek Szulc Magura uczy pokory

foto Łukasz Krzemiński

Trzeci raz na Magurskiej trasie swój kunszt jazdy pod górę zaprezentuje reprezentant zespołu 4Motors – Wojciech Szulc, który już w najbliższy weekend pojawi się podczas 3 Wyścigu Górskiego Magura Małastowska swoim Mitsubishi Lancerem Evo X w grupie N.

3440 metrowy odcinek w okolicach Gorlic to jedna z bardziej technicznych tras w Polsce. Zwłaszcza jej końcowa część jest wyjątkowa bowiem prowadzi nie pod górę a w dół.

Na starcie 5 i 6 rundy kibice zobaczą 45 kierowców, 15 w autach 4x4, w tym Wojtka Szulca, który po czterech rundach zajmuje obecnie ex aequo 4 pozycję w swojej grupie razem z Herbim mając na koncie 28 punktów, czyli tylko 16 mniej niż 3 zawodnik w stawce Krzysztof Dereń.

 

Wojciech Szulc

1 wyścig na Magurze w 2014 nauczył mnie pokory ale śladu na mojej psychice nie zostawił. Był spektakularny dzwon, ale to już przeszłość. W tym roku rywalizacja w gr. N jest bardzo ciekawa. Koledzy są mocno pospinani i walczą o każdą sekundę. Ja natomiast czekam spokojnie na niedzielne podsumowanie. Chcę dojechać do mety w sobotę i niedzielę. Ciekawa będzie sytuacja pogodowa. Szykuje się upalny weekend i ulewy, które wprowadzą element niewiadomej do rywalizacji. Trasa na Magurę jest bardzo techniczna. Końcówka jest trudna. Nerwowo robi się po hopie, gdzie idziemy w ciemno w dół. Szkoda, że na liście zgłoszeń jest tylko 45 kierowców. Brakuje Czechów i Słowaków, z którymi walczyliśmy podczas poprzednich rund. Moje auto jak do tej pory było niezawodne i świetnie przygotowane przez ekipę 4Motors. Niezawodni mechanicy dbają o moją maszynę, a ja muszę zadbać o dobry i przyzwoity wynik. Widzimy się już w sobotę na trasie i liczę na tłumy kibiców, bo będzie to pierwszy wakacyjny weekend.