To był dobry wyścig – Boczek po zawodach w Limanowej
Ostatni weekend 8-10 lipca to kolejna przygoda kierowcy wyścigowego startującego pod pseudonimem Boczek. Tym razem zawodnik zespołu 4Turbo zmierzył się ze stawką blisko 80 zawodników, którzy startowali w 8 Wyścigu Górskim Limanowa – Przełęcz Pod Ostrą, który zaliczany był do rundy Mistrzostw Europy oraz rund Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski.
Boczek:
Mistrzostwa Europy w Limanowej, które zakończyły się w miniony weekend Limanowej zostały przeprowadzone w pełni profesjonalnie i na europejskim poziomie. Nie zabrakło kibiców, najszybszych kierowców Mistrzostw Europy i wielkich emocji panujących na trasie od startu aż do mety ostatniego zawodnika. Jazda po tak bezpiecznym odcinku powoduje, że można pozwolić sobie na ciut więcej. Patrząc na moje przejazdy muszę powiedzieć, że jestem z nich w pełni zadowolony. Nie jechałem moim Lancerem od Jahodnej więc musiałem się rozjeździć podczas porannych przejazdów treningowych. W sobotę trochę popadało i jeździliśmy po mokrym, a następnie po suchym. W takich warunkach miałem loterię oponiarską. Niestety źle dobrałem ogumienie i pojechałem na deszczowej oponie, a trasa nadawała się już na slika. Do tego miałem problem z kamerą, która nie chciała nagrać moich podjazdów, więc nie mogłem analizować przejazdów. W niedzielę udało się nagrać przejazd i zaowocowało to urwaną 1 sekundą. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z występu. Dziękuję za świetną pracę całemu zespołowi 4Turbo. Serdecznie chciałbym podziękować kibicom, których tak wielu pojawiło się na trasie tworząc wyjątkową atmosferę wyścigowego pikniku. Podziękowania należą się również portalowi WyscigiGorskie.pl, który relacjonuje dla Was zmagania z tras GSMP 2016.