5. Wyścig Magura Małastowska na mecie – Waldemar Kluza zgarnia pełną pulę
Kolejna edycja Wyścigu Górskiego Magura Małastowska przeszła do historii. Z minionego weekendu kibice zapamiętają doskonałe tempo i piękny styl, w jakim drugi rok z rzędu Waldemar Kluza sięgnął po podwójne zwycięstwo. Dwukrotnie także poprawił własny rekord trasy, o blisko 2 sekundy ze 1:45,131 na 01:43,259 w sobotę, żeby w niedzielę wyśrubować go jeszcze do 01:42,978 sekundy. Wynik cieszy tym bardziej, że kierowca z Wieliczki sięgnął po niego w debiucie, za kierownicą nowego samochodu. Czeska stajnia Rexteam przywiozła do Małastowa Skodę Fabia S2000 nowej generacji. Pierwszy, i jak się później okazało jedyny, sobotni podjazd treningowy Kluza rozpoczął spokojnie, ale na tyle skutecznie, że zanotował drugi czas. Szybko poczuł się pewnie w nowej Skodzie, bo na pierwszym wyścigu wręcz znokautował rywali swoim wynikiem. Na dystansie 3610 metrów przewaga nad bezpośrednim rywalem Tomaszem Myszkierem (Skoda Fabia WRC) to imponujące +4,421 sekundy. Najszybszy w treningu Michał Ratajczyk (Mitsubishi Lancer Evo IX) tym razem był trzeci o +5,211 s za liderem.
Udany pierwszy podjazd dał Kluzie duży komfort psychiczny, a on nie zmarnował szansy. W drugim podjeździe znów był na szczycie tabeli wyników i na swoje konto zapisał pierwsze zwycięstwo w sezonie 2018, a 20 punktów dodanych do dorobku z Załuża wywindowało go na pozycję lidera klasyfikacji generalnej GSMP 2018.
Niedziela znów przywitała zawodników i kibiców piękną słoneczną pogodą. Obok trasy pojawiło się mnóstwo kibiców, którzy nie mogli narzekać na brak wrażeń. Kluza dzień rozpoczął pozytywnie, bo od najlepszego czasu w porannym treningu. W drugim podjeździe czołowa dwójka zamieniła się miejscami. Najpierw to kierowca Skody pokonał Michała Ratajczyka o 0,420, a potem zawodnik Mitsubishi był szybszy o 0,438 sekundy. W rywalizacji o punkty Mistrz Polski nie pozostawił złudzeń narzucając rywalom takie tempo, że poprawił sobotni rekord o kolejne 0,281 s. Najbliżej lidera był Szymon Łukaszczyk, który w finałowym podjeździe toczył pojedynek przede wszystkim z trzecim w stawce Ratajczykiem. Kluza przypieczętował niedzielne zwycięstwo kolejnym wygranym podjazdem, a w sumie zapisał w ten weekend na swoje konto wszystkie cztery.
Kierowca Skody wywozi z Magury nie tylko dwa zwycięstwa i bezcenne czterdzieści punktów, ale równie ważne nowe doświadczenie i jasny sygnał, że będzie niezwykle wymagającym rywalem dla międzynarodowej stawki rund w Limanowej. Już teraz zapraszamy na jubileuszowy 10. Wyścig Górski Limanowa Przełęcz pod Ostrą, który odbędzie się w dniach 27- 29 lipca.
Waldemar Kluza: „W zeszłym roku wracałem z Magury bardzo szczęśliwy, ale tamtych emocji nie mogę porównać do tych, które nadal mi towarzyszą po tym weekendzie. Wszystko ułożyło się dla nas perfekcyjnie. Nie było łatwo, bo najlepiej po wynikach widać, że konkurencja mocno przyśpieszyła w tym roku. Czołówka utrzymywała tempo wyższe niż zeszłoroczny rekord trasy, a to pokazuje, jak cała stawka ciągle się rozwija. Na szczęście my w tej walce otrzymaliśmy bardzo skuteczne narzędzie. Nie uniknęliśmy błędów, ale te są nieuniknione, gdy o samochodzie trzeba się jeszcze dużo nauczyć. Ten egzemplarz bardzo się różni od naszej poprzedniej Skody, więc ja też muszę zmienić swój styl jazdy. To, jak ten samochód się prowadzi wiele razy wbiło mnie w fotel. Cieszą osiągane czasy i progres, który robiliśmy z podjazdu na podjazd. Czuje się coraz pewniej i już nie mogę doczekać się kolejnego startu. Dzięki pracy Rexteam i zaufaniu ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT-Bergmann, AutoCzesciValdi.pl, Solne Miasto Wieliczka, Powiat Wielicki i Buchti.pl Promotion otrzymałem szansę jazdy świetnym samochodem, najlepszym jak do tej pory. Dziękuje, wszystkim kibicom, za doping. Wspólnie możemy dzielić ten sukces, a jeszcze wiele przed nami!”