Ważne punkty zabrane ze słowackich Banovców
Po ośmiu dotychczas rozegranych rundach na czele klasyfikacji generalnej znajduje się Waldemar Kluza, urzędujący Mistrz Polski GSMP 2017. Zawodnik z Wieliczki celuje w wywalczenie tytułu drugi rok z rzędu. Mimo, że w Banovcach finiszował za Michałem Ratajczykiem i Szymonem Łukaszczykiem, swoimi głównymi rywalami z „generalki”, ale nadal utrzymuje nad dwoma kierowcami Mitsubishi Lancerów ważną, kilkupunktową przewagę. Wygląda na to, że właśnie Ci kierowcy rozstrzygnie między sobą losy mistrzostwa.
Waldek Kluza stanął do rywalizacji na trasie na szczyt Jankov Vrsok za kierownicą Skody Fabia S2000 w zeszłorocznej specyfikacji. Cały weekend samochód pracował perfekcyjnie, ale pomimo to nie dał szansy na walkę o najwyższe lokaty. Kierowca robił co mógł, żeby wykorzystać 100% możliwości samochodu., ale nie był w stanie nadrobić przewagi sprzętowej konkurentów. To co najważniejsze – zebrał w Banovcach kolejne cenne punkty. Reprezentant Kluza Racing Team zadbał także o dawkę wrażeń dla kibiców - swoim agresywnym i bezkompromisowym stylem jazdy oraz zaciętym pojedynkiem z Szymonem Łukaszczykiem. Tą dwójkę, aż na czterech podjazdach dzieliły zaledwie dziesiąte części sekundy.
Wynik rywalizacji z tego weekendu to ostatecznie 5. i 4. miejsce odpowiednio w siódmej i ósmej rundzie Mistrzostw Polski i FIA CEZ. Kierowca Fabii S2000 uplasował się na 3. i 2. miejscu (sobota i niedziela) w stawce Mistrzostw Słowacji. Za niewiele ponad tydzień kolejne wyścigowe emocje w najbardziej malowniczym miejscu w kalendarzu GSMP na 21. Grand Prix Sopot – Gdynia.
Waldemar Kluza „Poziom adrenaliny w ten weekend sięgnął zenitu. Mimo, że w stawce GSMP znaleźliśmy się poza podium to, sama jazda dała mi ogromną frajdę. Wiedziałem, że będzie ciężko, w tej Skodzie walczyć o zwycięstwo i to potwierdziły pierwsze osiągane czasy. Priorytetem na ten start było zebranie jak najwięcej punktów, w miarę możliwości, jakie dawał sprzęt. Myślę, że w 100% wykorzystałem potencjał Fabii i wiele razy pojechałem „na granicy”. Wiedziałem, że muszę postawić wszystko na jedną kartę, a to przełożyło się na styl jazdy. Miałem przez ten weekend kilka naprawdę mocnych „momentów”, a reakcja ludzi w czasie zjazdu do parku i na serwisie to najlepsze potwierdzenie, że w Banovcach nie daliśmy sobie taryfy ulgowej. Szkoda, końcówki i loterii z oponami, bo warunki zmieniały się z minuty na minutę, a to nie dało równych szans. Różnice w punktach czołowej trójki są bardzo małe, więc walkę o tytuł zaczynamy od nowa. Michał i Szymon prezentują naprawdę niesamowite i będą wymagającymi rywalami. W Sopocie wracamy do Fabii w specyfikacji Evo II, więc będziemy znacznie lepiej przygotowani, żeby stawić im czoła. Dziękuje ROWE Motor Oil, Stalco, Jania Construction, GT-Bergmann, AutoCzesciValdi.pl, Solne Miasto Wieliczka, Powiat Wielicki, Buchti.pl Promotion i Wam wszystkim za wsparcie w Banovcach. Już za kilka dni stajemy do walki na trasie w Sopocie, a to będą dla nas kluczowe dwa dni. Bądźcie z nami i trzymajcie kciuki! ”