Boczek przed Magurą

Przed nami Magura, ale niestety po raz pierwszy będę w roli kibica a nie zawodnika. Mój zespołowy kolega Dubaj wystartuje sam i będzie walczył o zwycięstwo. Na pewno będę go wspierał przez cały weekend jak i innych kierowców. Trzymam kciuki za Dubaja i życzę mu powrotu do formy z sezonu 2016. Mam okazję zobaczyć wyścig od drugiej strony, chociaż nie będzie to łatwe. Lubię trasę na Magurze oraz perfekcyjną organizację zawodów przygotowanych przez Automobilklub Biecki. Do zobaczenia na trasie, tzn. przy trasie. Gorące pozdrowienia dla kibiców 4Turbo, których zapraszam na zawody.