Sopot ukoronowaniem pracy całego mistrzowskiego sezonu
20., jubileuszowe Grand Prix Sopot – Gdynia przeszło do historii. Była to edycja, która przyniosła szczególnie dużo wrażeń, a zaciętą walkę, jaką zawodnicy toczyli w podjazdach, kibice zapamiętają na długo. Najszybsi kierowcy w drogę powrotną zabrali ze sobą zdobyte puchary, było też kilku takich, którym wynik osiągnięty w Trójmieście, przyniósł dużo większą nagrodę.
Jednym z nich był Konrad Biela, który w miniony weekend sięgnął po tytuł Mistrza Polski GSMP 2017 w klasie A-2000. Mimo, że do zakończenia sezonu pozostają jeszcze dwie rundy, to kierowca Renault Clio III RS wypracował w punktacji wystarczająco dużą przewagę, żeby już w tej chwili cieszyć się z ukoronowania pracy włożonej w cały ten sezon. Siedem zwycięstw i trzykrotnie osiągnięty drugi stopień podium – to dorobek Konrada w jego debiutanckim sezonie za kierownicą Renault, przygotowanego przez 2BRally.
Konrad Biela: „Start w Sopocie w tym roku miał szczególny charakter. Sobotę rozpoczęliśmy spokojniej starając się przede wszystkim utrzymać szybkie, ale bezpieczne tempo. Początek był nerwowy, bo takie kalkulacje wcale nie są łatwe, zwłaszcza na trasie w Sopocie. Plan jednak udało się zrealizować - dzień skończyłem z czystym kontem, bez błędów i z ważnymi punktami, a to dało większy komfort na drugi dzień rywalizacji. W niedzielę postawiliśmy sobie za cel skupić się bardziej na walce w klasie. „Szołek” w ten weekend spisywał się naprawdę świetnie i wysoko zawiesił poprzeczkę. Jedyne czego żałuję, to decyzja o wybraniu krótkiego przełożenia, bo już w połowie najdłuższej prostej brakowało większej prędkości maksymalnej i w tym fragmencie sporo straciłem.
Z wyniku i tak jestem bardzo zadowolony, a mimo, że minęło już kilka dni, to nadal towarzyszą mi te wszystkie emocje. To co się stało, jest po prostu niesamowite. Dzięki konsekwentnej pracy całego zespołu zrobiliśmy naprawdę duży progres i już przed Korczyną, możemy się cieszyć z tytułu. Nie osiągnąłbym tego gdyby nie cały tłum ludzi. Mogłem liczyć na ogromne wsparcie tegorocznych partnerów: stajni 2BRally i Kotelnica Białczańska, Firma Budowlana Hebda, Terma Bania, BielaPlast, Domalik folie samochodowe, RB Sięka, Pinsher, Professional Detaling Zakopane, Budomax, Podhale24.pl, Pralnia Białka, MTS-Trans, Lis Car i AMS Race & Rally Car Serivce. Są też jednak ludzie, którzy zaufali mi, wtedy gdy robiłem swoje pierwsze kroki w tym sporcie i im należą się szczególne podziękowania: Tomasz Paturaj i Paweł Hebda – dzięki nim mogłem się rozwinąć i dotrzeć do punktu w którym teraz jestem. Duży wkład w tytuł ma Mateusz Lisowski, bo to on z zrobił ze mnie szybkiego kierowcę – dziękuje mistrzu! Żona i rodzina to moi najwierniejsi kibice, bez których też nie wyobrażam sobie startów. Dziękuje wam wszystkim, że jesteście ze mną w mojej pasji.”